źródło: materialy promocyjne
Serial "Problem trzech ciał", będący adaptacją pierwszego tomu głośnej trylogii autorstwa Liu Cixina, zadebiutował na Netfliksie zaledwie trzy dni temu, a już wzbudził ogromne kontrowersje w Chinach. Według informacji CNN wzniecił on w Państwie Środka nacjonalistyczny gniew.
Kontrowersje w Chinach wzbudziła sekwencja otwierająca "Problem trzech ciał". Jej akcja rozgrywa się w 1966 roku, tj. u zarania rewolucji kulturalnej, na pekińskim Uniwersytecie Tsinghua. Jej bohaterem jest Ye Zhetai (Perry Yung), profesor fizyki, oskarżany przez Czerwoną Gwardię o nauczanie "kontrrewolucyjnej teorii Wielkiego Wybuchu". Na oczach tłumu zostaje on brutalnie skatowany, w wyniku czego umiera.
Zdaniem niektórych widzów scena ta ma służyć hollywoodzkim twórcom do negatywnego przedstawienia Chin. Co ciekawe, zabrakło jej w 30-odcinkowej chińskiej adaptacji książki, która także spotkała się z krytyką. Jej autorom zarzucano próbę wymazywania rewolucji kulturalnej i jej okrucieństw z historii i kultury popularnej.
Rosalind Chao, która w serialu Netfliksa gra Ye Wenjie, córkę zabitego profesora, broni produkcji przed zarzutami o hołdowanie politycznej poprawności mającej przejawiać się m.in. w zatrudnieniu zróżnicowanej etnicznie obsady i przeniesieniu akcji do Londynu. W rozmowie z The Hollywood Reporter powiedziała:
Bardzo podoba mi się, że ta historia stała się bardziej międzynarodowa, a przez to dostępna dla szerszej publiczności. Prawdopodobnie zostanę za te słowa wpisana na czarną listę w Chinach. Oni nie chcą tam rozmawiać o rewolucji. To temat tabu, mimo że jest to ogromna część historii. Fakt, że można ją opowiedzieć w konwencji sci-fi, jest bardzo ekscytujący. Ważne, aby ludzie zrozumieli historię świata i to, co sprawia, że ludzie są tacy, jacy są.
Przypominamy odcinek programu Serial Killers, w którym Jakub Popielecki i Bartosz Czartoryski rozmawiają o serialu "Problem trzech ciał":
Kontrowersje wokół "Problemu trzech ciał". Co rozwścieczyło Chińczyków?
Kontrowersje w Chinach wzbudziła sekwencja otwierająca "Problem trzech ciał". Jej akcja rozgrywa się w 1966 roku, tj. u zarania rewolucji kulturalnej, na pekińskim Uniwersytecie Tsinghua. Jej bohaterem jest Ye Zhetai (Perry Yung), profesor fizyki, oskarżany przez Czerwoną Gwardię o nauczanie "kontrrewolucyjnej teorii Wielkiego Wybuchu". Na oczach tłumu zostaje on brutalnie skatowany, w wyniku czego umiera.
Kadr z serialu "Problem trzech ciał"
Zdaniem niektórych widzów scena ta ma służyć hollywoodzkim twórcom do negatywnego przedstawienia Chin. Co ciekawe, zabrakło jej w 30-odcinkowej chińskiej adaptacji książki, która także spotkała się z krytyką. Jej autorom zarzucano próbę wymazywania rewolucji kulturalnej i jej okrucieństw z historii i kultury popularnej.
Rosalind Chao, która w serialu Netfliksa gra Ye Wenjie, córkę zabitego profesora, broni produkcji przed zarzutami o hołdowanie politycznej poprawności mającej przejawiać się m.in. w zatrudnieniu zróżnicowanej etnicznie obsady i przeniesieniu akcji do Londynu. W rozmowie z The Hollywood Reporter powiedziała:
Bardzo podoba mi się, że ta historia stała się bardziej międzynarodowa, a przez to dostępna dla szerszej publiczności. Prawdopodobnie zostanę za te słowa wpisana na czarną listę w Chinach. Oni nie chcą tam rozmawiać o rewolucji. To temat tabu, mimo że jest to ogromna część historii. Fakt, że można ją opowiedzieć w konwencji sci-fi, jest bardzo ekscytujący. Ważne, aby ludzie zrozumieli historię świata i to, co sprawia, że ludzie są tacy, jacy są.
"Problem trzech ciał" w programie Serial Killers
Przypominamy odcinek programu Serial Killers, w którym Jakub Popielecki i Bartosz Czartoryski rozmawiają o serialu "Problem trzech ciał":
